2019
Emocje pisane barwami na płótnie – wystawa „Relacje” Magdaleny Krężelok zagościła w Istebnej
Wczesnym wieczorem 3 lipca 2019 roku w Gminnym Ośrodku Kultury w Istebnej odbył się wernisaż wystawy „Relacje” Magdaleny Krężelok – artystki z Istebnej. Wystawa prezentowana była rok temu w Muzeum Beskidzkim w Wiśle, a teraz nadszedł czas, by artystka pokazała ją , jak sama to określiła „w domu”, w Istebnej.
Utworem „ Sto” z repertuaru Sound’n’Grace powitał gości bardzo utalentowany duet muzyczny w składzie Edyta Mojeścik i Tomasz Telakowski. Spotkanie prowadziła Aneta Legierska – Zastępca Dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury w Istebnej, która przybliżyła postać artystki i jej sztukę.
Magdalena Krężelok to mieszkanka Trójwsi Beskidzkiej urodzona w 1983 roku na Śląsku gdzie spędziła dzieciństwo. Obecnie mieszka w Istebnej z rodziną. W roku 2013 uzyskała tytuł magistra sztuki, obroniła z wyróżnieniem dyplom malarski w Instytucie Sztuki Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie, w pracowni pani profesor Elżbiety Kuraj i pana profesora Krzysztofa Dadaka, zaś u pani profesor Anny Kowalczyk zrealizowała ponadto aneks z przedmiotu media rysunkowe – bazując na warsztatach z dziećmi wykonała cykl grafik. Zdobyła wyróżnienie w legnickim Ogólnopolskim Przeglądzie Malarstwa Młodych PROMOCJE2013. W 2015 roku cykl jej obrazów znalazł się wśród dwudziestu najlepszych dyplomów realizowanych na kierunku edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych w Polsce. Wytypowana przez macierzystą uczelnię wzięła udział w wystawie pokonkursowej Ogólnopolskiego Projektu Edukacja Artystyczna, organizowanego przez Uniwersytet Artystyczny i Centrum Sztuki Zamek w Poznaniu. Aktualnie z pasją uczy w szkołach plastyki, w wolnym czasie maluje. Jej prace znajdują się w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą. Uczestniczy w różnych przedsięwzięciach artystycznych, festiwalach, wystawach indywidualnych i zbiorowych.
Artystka podziękowała wszystkim za przybycie, wyraziła wzruszenie, że może pokazać się „w domu”. Wyjaśniła, że prezentowane prace to głównie jej dyplom licencjacki i magisterski. Pragnęła zatrzymać na nich to, co jej najbliższe , by prace były spójne z nią samą jako twórcą, autentyczne. To dlatego mają tak niezwykły przekaz.
Magdalenę Krężelok inspiruje abstrakcja, różne nurty sztuki współczesnej, a zwłaszcza fowizm – a więc sztuka jako dzikość, nieskrępowanie i rozmach. Wyraziste kolory emanują emocjami. Świat budowany jest mocnymi, swobodnymi pociągnięciami pędzla. Lecz o ile w kolorystyce i formie rządzi wolność, to w kompozycji cyklu można dostrzec logikę i spójność. Obrazy nie są samodzielnymi tworami lecz ukazują się nam niejako we wzajemnych relacjach – daje to efekt „artystycznej synergii” , sprawia że wystawa to więcej niż zbiór pojedynczych, przypadkowo zestawionych dzieł. Wystarczy spojrzeć na portrety „Mama” i „Tata” - dwa osobne, a jednak komplementarne obrazy. Nasuwa się tutaj skojarzenie z symboliką Yin i yang, gdzie Yin oznacza dosłownie „miejsce zacienione” (utrzymany w szarościach portret ojca) , a „yang” to miejsce słoneczne (portret matki utrzymany w ognistych kolorach)- dopełniający się pierwiastek męski i kobiecy, gdzie każdy jest inny, a zarazem posiada element zaczerpnięty z drugiego.„Mama” to portret kobiecy widziany nieco z profilu, niejako wizytówka cyklu pojawiająca się na plakacie. Uderza mocnymi tonami oranżu, czerwieni, według słów artystki „bije z niej największe ciepło”. Jest też „Babcia” w kołnierzu z koniakowskich koronek „wtopionych”w kanwę obrazu i „Dziadek” - jakby wyłaniający się z kłębów dymu i mroków pamięciu z kapeluszem, ledwo dostrzegalnym zarysem istebniańskiego bruclika. Niesamowite jak za pomocą kolorów i nieoczywistych kształtów można opowiedzieć historię i prawdę o tożsamości człowieka!
Z kolei kiedy staje się przed obrazem ”Autoportret małżeński” przypominają się słowa piosenki śpiewanej m. in. przez Philla Collinsa „Widzę twoje prawdziwe kolory, dlatego cię kocham”. To dwie postaci kreślone w spokojnych, zimnych turkusach łączy widoczna relacja, która wybucha na obrazie żarząc się czerwienią.
Nie wszystkie prace cyklu występują parami. Są także postaci samotne, odwrócone plecami - („Melancholik” „Zrelaksowana”, „Leżąca”), jakby na chwilę wyłączone z relacji, odpoczywające od nich. Jednak to tylko jedna z możliwych dróg interpretacji. Każdy powinien odczytać te prace na swój niepowtarzalny sposób, bowiem na tym polega piękno obcowania ze sztuką.
„Moje malarstwo to bogata fakturalnie i kolorystycznie forma. Zawsze interesował mnie człowiek, jego niejednoznaczność , którą w sposób naturalny przenoszę na płótna. W warstwie formalnej lubię przykrywać realizm intensywnością kolru, fakturą , budować napięcia między barwami, balansować na krawędzi abstrakcji” -mówi o swojej sztuce artystka.
W dalszej części przy nastrojowej muzyce duetu Edyty i Tomka podziwiano obrazy artystki rozmawiano o sztuce i nie tylko, a także raczono się smakowitym poczęstunkiem przygotowanym przez stołówkę pani Zofii Krężelok,
Wernisaż zaszczyciło wielu zacnych gości, a wśród nich: Sołtys Wsi Istebna Barbara Juroszek, Radny Gminy Istebna Bartłomiej Jałowiczor wraz z małżonką, ks Dariusz Madzia – proboszcz parafii ewangelicko – augsburskiej w Istebnej, Radny Sołecki Jerzy Kędzior , rodzina artystki, grono pedagogiczne, a także uczniowie malarki. „Cieszymy się, że dzięki Pani wychodzimy poza ramy naszej rzeczywistości. Niedawno widzieliśmy Panią jako instruktora prowadzącego zajęcia dla dzieci, dziś podziwiamy Pani warsztat. Pani sztuka uczy otwartości na to, co „inne”. - powiedziała Dyrektor Ośrodka Kultury w Istebnej Elżbieta Legierska – Niewiadomska gratulując malarce wystawy w Istebnej.
Każdy, który chce na swój własny sposób wejść w „Relacje” z prawdziwą, dojrzałą i niejednoznaczną sztuką, odczytać ją na swój niepowtarzalny, subiektywny sposób, niech czuje się zaproszony do obejrzenia wystawy Magdaleny Krężelok, która będzie prezentowana do końca sierpnia w Gminnym Ośrodku Kultury w Istebnej.
Tekst i zdjęcia: Barbara Juroszek