2017
IV Rajd Rupienki
W sobotę 06.05.2017 r. odbył się już IV Rajd Rupienki. Rajd w swej czwartej odsłonie zgromadził wcale pokaźną ponad 120 osobową drużynę. W jej skład weszli tradycyjnie mieszkańcy Rupienki, którzy przybyli całymi rodzinami ubrani w specjalne koszulki z herbem Przełęczy Rupienka, a także przyjaciele Rupienki z innych przysiółków Koniakowa min. Dejów, Fibaczki, Pańskiej Łąki czy Kosarzysk, członkowie Górskiego Klubu "Lhotse" z Koniakowa oraz goście min. z Ustronia, Andrychowa, Rajczy czy Żor.
Wyruszyliśmy tradycyjnie już ok. 9.00 z placu na Rupience, by malowniczym szlakiem dotrzeć na Wyrch Czadeczkę, gdzie dzięki uprzejmości Dyrekcji Nadleśnictwa Wisła mieliśmy okazję obejrzeć Muzeum Świerka a także wysłuchać prelekcji o hodowli głuszca w tutejszym ośrodku Wolierowej Hodowli Głuszców. Dla wielu z nas była to pierwsza okazja do odwiedzenia tego ośrodka i zobaczenia na własne oczy stada tych rzadkich ptaków.
Następnie udaliśmy się w wesołych nastrojach dalej i trasą wzdłuż doliny Krężelki dotarliśmy do DW Jano na Krężelce, gdzie dołączyli do nas piechurzy, wędrujący innymi trasami i osoby, które z różnych względów zdecydowały się na przyjazd samochodami.
Tam czekał na nas gorący poczęstunek przygotowany przez gospodarzy ośrodka panią Ewę Macoszek i Eugeniusza Dragona i po chwili odpoczynku - rywalizacja zespołowa i drużynowa w dwóch kategoriach – wiedzy o Beskidach i wiedzy o tradycjach koronczarskich ze szczególnym uwzględnieniem koronczarek z Rupienki. W międzyczasie można było podziwiać koronki wystawione przez nasze twórczynie, jak i pokazy strażackie przeprowadzone przez strażaków z OSP Kosarzyska. Dla najmłodszych zorganizowaliśmy specjalny konkurs heklowania warkoczyka. Musimy się pochwalić, że do konkursu "heklowania" zgłosiła się rekordowa ilość "małych koronczarek", bo aż osiemnaścioro dzieci.
Przed ogłoszeniem wyników, odbyła się miła uroczystość przyjęcia w szeregi Górskiego Klubu Lhotse nowych członków. Są to: Suszka Justyna, Suszka Jagna, Suszka Szymon, Legierska Jolanta, Suszka Marzena, Grosz Wioletta, Suszka Andrzej, którym legitymacje PTTK wręczyła prezes klubu Grosz Karolina. Ponadto wręczono odznaki GOT- małą srebrną - Antoninie Kukuczce i Karolinie Kukuczce.
W konkursie heklowania warkoczyka I miejsce w kategorii dzieci młodszych zajęła Anna Kubas z Pańskiej Łąki, w grupie dzieci starszych zwyciężyła Karolina Kukuczka z Dejów. Wszystkie uczestniczki konkursu heklowania otrzymały nagrody za udział, podobnie jak najmłodsi piechurzy naszego Rajdu.
W konkursach wiedzy o górach i wiedzy o koronczarstwie, w kategoriach indywidualnych zwyciężyli: Antonina Kukuczka (klub górski Lhotse), Marcin Kukuczka (Lhotse), Miriam Kaczmarzyk (Lhotse) i Danuta Nawrot (Cieszyn). Natomiast w kategorii drużynowej zwyciężyła drużyna Górskiego Klubu "Lhotse" z Koniakowa, drugie miejsce zajął klan Suszków z Rupienki, trzecie klan Kukuczków z Dejów, zaś wyróżnienia otrzymały drużyny: Skoczki Beskidzkie z Ustronia, Klan Sadków z Rajczy, Koronczarki z Rupienki, Siglanie z Żor, Rupiyniorze z Rupienki, Skorycianie z Koryta i Hermaniczanie z Ustronia.
Zwycięzcy otrzymali cenne nagrody w postaci oprawionych w ramki koniakowskich koronek, wykonanych przez koronczarki z Rupienki, a także puchary, nagrody książkowe, mapy i inne regionalne upominki.
Dzieci, które w tym roku naprawdę licznie wzięły udział w Rajdzie, miały okazję do zabawy na placu zabaw, a druh Grzegorz Gazurek obwoził chętnych wozem strażackim OSP Koniaków-Kosarzyska. Śmiechu i radości było co niemiara.
Wracaliśmy z uśmiechami na twarzach, rozmawiając w małych grupach, to z tym, to z tamtym sąsiadem czy przyjacielem, radując się wiosennym słońcem, pięknymi widokami i byciem razem w gronie przyjaciół gór i naszej małej, lecz ambitnej Rupienki.
Żegnaliśmy się, obiecując spotkać się za rok, w może jeszcze pełniejszym składzie - przyszłoroczny rajd chcemy dedykować tradycjom pasterskim w Trójwsi.
Wszystkich sympatyków Rupienki serdecznie zapraszamy na przyszłoroczną edycję Rajdu i zachęcamy inne dwory, place i dziedziny naszej malowniczej Trójwsi do organizowania podobnych rajdów i pikników – bo worce.
Z górolskim pozdrowieniem - Rupiyniorze
